sfd książki

Viki, czyli powołujesz się najpierw na książkę w dyskusji, stając po stronie tłuszczy, a potem sama rozmontowujesz w paru zdaniach całą argumentację autora :-D Jak dla mnie to już te uwagi o szkodliwości węgli pokazują, że koleś nie za bardzo ma pojęcie o odżywianiu, a dalsze wywody brzmią jak dogmat: PRAWDZIWI BIEGACZE to powinni korzystać tylko [...]

Fighter co ciekawe to autorem książki Pod górę jest m.in. właśnie ten światowej klasy Kilian Jornet i książka jest naprawdę fajnie napisana, uwzględnia to że nie każdy jest zawodowcem, nie każdy ma czas i warunki do treningu. Tam nawet nie ma gotowych planów, tylko ogólne wskazówki jak ułozyc i dopasowac plan do swoich możliwości. Jest duży nacisk [...]

30.10 sobota Spokojny bieg w lasku. Tym razem dla odmiany w pierwszej części lasu, gdzie nie ma dłuższych podbiegów i zbiegów, za to jest trudny teren, dużo kamieni i korzeni i kilka krótkich stromych odcinków. Kolory w lesie cudne :-D Dla mnie jesień może być cały rok ;-) Miało być głównie w S2 ale nie wyszło %-) Pierwsza część wg założeń, tętno [...]

12.12 niedziela Marszobieg w lasku. Miejscami trudne warunki i oblodzone ścieżki. Zaczynam się zastanawiać nad butami z kolcami, ale to wydatek ponad 600 zł @@-) Były odcinki że nawet w marszu nogi mi odjeżdżały. Poza tym nawet nie wiem kiedy zleciało prawie 2h. Zupełnie nie odczułam, żadnego zmęczenia ogólnego ani bólu w nogach. Spokojnie jeszcze [...]

23.01 niedziela Waga niby bez większych zmian, może dlatego że przed @, za to pas do pomiaru tętna znowu musiałam skrócić bo był luźny %-) Niedziela to dzień gdzie liczę 3 z 4 posiłków (śniadanie, drugie śniadanie i kolację). Obiadu nie liczę bo mąż robi. Tego co zjem i wypije podczas biegu też nie wliczam. A był izotonik, własnej roboty "żel", [...]

18.06 sobota Bieg w lasku, w tym 5x podbieg ale w innej formie niż do tej pory. Zwykle albo robiłam mocne podbiegi w S3 lub S4 albo spokojne biegi po górkach, gdzie pilnowałam tętna i przez to na podbiegach często przechodziłam do marszu. Brakło mi takiej jednostki, gdzie staram się pokonać podbieg wolnym truchtem, na jak najniższym tętnie. Taką [...]

[...] wyszły, ale oba poniżej 45 minut więc łącznie 1,5h aktywności. Zobaczymy jak będzie z regeneracją, czuję się dziś zmęczona. Na koniec muszę jeszcze napisać, że jestem zaskoczona szybkością realizacji zamówienia ze sklepu sfd. Wczoraj w południe zamówiłam, dziś w południe odebrałam paczkę 88-O Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-11-24 20:26:22

22.01 sobota Dzisiaj trening biegowy na płaskim. Bieg ciągły 8km w S3. Świetny trening, jestem bardzo zadowolona :-) Najpierw trucht 2km i tu super, średnie tempo 6:22 i 6:26 przy tętnie 138-142 czyli na granicy S1 i S2. Widać progres :-D Później rozgrzewka i 8km biegu w S3. Pierwsze 3 km po asfalcie pod wiatr, drugie 3km z wiatrem i tempo dużo [...]

3.10 wtorek Po poniedziałkowym treningu lekko czułam nogi i dość mocno górę. Było bieganie - spokojny rozruch na krosie. W trakcie biegu nogi bolały i biegło mi się źle. Tętno wysokie, tempo marne. Chyba to mnie najbardziej denerwuje w całym tym bieganiu - wystarczy kilkudniowa przerwa np. z powodu choroby, urlopu, wyjazdu, roztrenowania itp. i [...]

28.12 wtorek Wg palnu powinny być podbiegi a w czwartek dłuższy bieg. Musiałam jednak zamienić bo długie biegi muszę robić w terenie. Nie dam rady biegać w kółko po parku tyle km. Nie wiem czy w czwartek dam radę biegać "za dnia" więc nie chciałam ryzykować. Za to podbiegi mogę robić nawet po ciemku. Kryzys miałam dzisiaj duży. Rano jak wyszłam to [...]

Madzia pewnie tak, ale mam wrażenie że teraz bardziej się mecze i potrzebuje dłuższej regencji niż te 7-8 lat temu ;-) Jawor teraz mam stare i zmęczone nogi }:-( Paatik dużo mi nie brakuje %-) 8.04 piątek Spacerowa jazda na rowerze z dziećmi, pojechaliśmy do biblioteki oddać książki bo na nogach za daleko a autem odpada ze względu na koszmarne [...]

15.08 niedziela Dziś już lepsze samopoczucie więc wieczorem krótki, spokojny bieg. Postanowiłam pobiec spokojnie, na luzie i na wyczucie żeby nie było za szybko po wczorajszym osłabieniu. Kilka rzeczy mnie dziś zaskoczyło ;-) Po pierwsze bardzo fajny luz w nogach, dawno już tak lekko mi się nie biegło. Po drugie u nas szybciej robi się ciemno niż [...]

Kebul tak samo reaguje jak widze Twoje wygibasy, zazdroszczę mobilności :-) Paatik do tv mnie nie ciągnie, ale perspektywa braku kary czasowej na tej przeszkodzie jest bardzo kusząca :-D Wczoraj ćwiczyłam też inne elementy, w tym latającego. Z lataniem nie jest tak dobrze jak z drabiną, ale powoli sobie cwiczę. Postaram sie wrzucić filmiki jak [...]

21.02 wtorek Bieganie. Ze względu na to że od kilku dni praktycznie bez przerwy pada odpuściłam bieganie w terenie bo jest ogromne błoto. Miał być spokojny bieg w S1, zbiegi mocniej. Chciałam podjechać w fajne miejsce ale auto odmówiło współpracy :-( Zostało bieganie w okolicy domu, a mi się już ten park strasznie znudził. Ostatecznie zaliczyłam [...]

Krzychu spokojnie, tak sobie dyskutujemy o różnym podejściu do odżywania :-) Ja akurat węgle lubię i nie ma szans żebym zupełnie z nich zrezygnowała. Ale eksperymentuje sobie z optymalną ilością przy której czuję się ok, siła na treningi jest i sylwetka wygląda w miarę dobrze. W niektórych książkach można przeczytać, że w celu poprawy [...]

Poniedziałek wolne, chociaż sporo chodzenia. Do późnej nocy robiłam dżem z truskawek %-) 13.06 wtorek Poczytałam trochę o tym słynnym treningu w drugim zakresie który jest charakterystyczny dla polskiej szkoły biegowej. Okazuje się że różnie bywa interpretowany, dla jednych to po prostu trening progowy, dla innych tempo maratońskie więc każdy robi [...]

Wrzucam zdjęcie wczorajszej szarlotki. W nocy spać nie mogłam, w końcu głód mnie dopadł i ciasto okazało się idealna nocną przekąską %-) Następnym razem będzie więcej jabłek. /SFD/2020/10/5/07699cfd45c7467597f02444b6bd9265.jpg /SFD/2020/10/5/09d5c2da55ec4e6fbecd7de2644412b5.jpg Dziś już ostatni dzień odsiadki. Jutro jak będzie pogoda, to postaram [...]

Ja lubię czytać książki :-) chociaż bywa ciężko ;-) Jeszcze wrzucam fotkę z półmaratonu bo akurat się pojawiły na fb. /SFD/2021/9/22/565b05fdd7264f23992f2f5ceb6e737c.jpg /SFD/2021/9/22/b7c7dbf224bc49b8a2d8953950c4dbb5.jpg Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-09-22 15:22:40

Nadinka spróbuj, dla mnie łatwiej i mniej czasu zajmuje, prościej też zamieniać produkty. Po świętach to nam tylko kawałek sernika został :-) A tak to można wrócić na spokojnie do diety. 19.04 wtorek Pobiegane, znowu krótko ale intesywnie. Nie było wyjścia, bo Mała znowu wymiotowała rano, to samo co wczoraj więc siedzimy w domu. Czasu na bieganie [...]

Tomasz tylko pamiętaj, spokojnie bez szaleństw, szczególnie jak była przerwa. Ja też powoli wracam po przerwie. Ćwiczenia dobrałam do planu wg wskazówek z książki o treningu do biegów górskich "Pod górę". Poza tym jak to mówią na jednym kanale na yt który oglądam - trening nie ma sprawić, że przez kilka dni człowiek nie może się ruszać i musi [...]